Nowe Wawrzyńce

Poniedziałek, 26 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 0

Wczoraj upolowane - trzy nowe Wawrzyńce...
Jednak na początek...



Święty Wawrzyniec, który zastąpił w tym miejscu Maryjkę (Ludwinów)



Święty Wawrzyniec w Zagórowie i pod światło



I trzeci Wawrzyniec - z Pietrzykowa



Mój imiennik (to ten z wiosłem) - kościół w Lądzie


Link do albumu

I jeszcze samochwalstwo na koniec: wczoraj dobiłem z przebiegiem do 4500 km :)

Po pracy

Czwartek, 21 lipca 2011 · dodano: 21.07.2011 | Komentarze 0

Trasa
tt = 0:49
avg = 153

Niestety, widziałem

Drang nach osten

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 0

Mniewięcej trasa
Z pulsometru:
tt = 8:47
avg = 143

Dziękuję za wprowadzenie systemu opłat za korzystanie z dróg ekspersowych i autostrad oraz za zlikwidowanie winiet za korzystanie z autostrad przez samochody ciężarowe.


Święty Wawrzyniec w Koźminku. Niestety, aparat mi zdechł i fotki robiłem kamerką w telefonie.


Jeziorsko, a właściwie tama je czyniąca.


Wcale nie odbiłem za daleko na południe...


Ponoć święty Bartłomiej


Kolumbia - kraj koki, karteli i pań w lateksie


A np to mają mój głos nawet za samo logo


I jeszcze piosenka:

Jak się pół dnia nuci...

Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 2

temat z filmu Hitchcocka...


...to się później zalicza widowiskowe gleby oraz zyskuje cały zestaw imponujących sinioli... A jak widowiskowo i imponująco, to:


A jechałem tylko z pracy do domu...

A bez ślicznika jeździ się fajniej :)
Poznań - Jarocin w czasie poniżej czterech godzin.

Z powrotem

Niedziela, 26 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

Pan z brodą z Grupy Rowerowej "Wielkopolska" z Września narobił wiochy w pociągu, pan kierownik wycieczki chyba, na grzeczną sugestię zaczął drzeć kastę, później musiałem odreagować i zbanowałem rowery elektryczne ;)

Spindlerovka... jakoś z wódą mi się to kojarzy...

Sobota, 25 czerwca 2011 · dodano: 27.06.2011 | Komentarze 2

Nie mam transmitera od licznika i jeżdżę bez, jest nawet lepiej, bo nie spinam się średnią i nie gapię się na prędkość... I raczej tak zostanie, ale nie obiecuję...

A w sumie to chciałem tylko napisać, że sobie wjechałem i że było lepiej, niż poprzednio, ale tylko dlatego, że ogólny bilans masy zestawu cyklista + pojazd + bagaż był o jakieś 10 kilogramów niższy. Dzięki temu była tylko jedna, krótka chwila zwątpienia, a przez ostatnie dwa kilometry podjazdu język zwisał mi z szeroko uśmiechniętych ust. No i było bez przystanków, a co gorsza - bez dramatów wszelakich... No może poza smutkiem, kiedy zobaczyłem, jak wygląda podejście do turystyki u Czechów i jak to się ma do sytuacji u nas...

Pierwszy stopień otyłości

Dopadł mnie w górach...

ok...

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 28.06.2011 | Komentarze 0

...raj
Polecam czeską trasę rowerową nr 24 :)

Dla mnie najtrudniejszy kawałek do podjechania (przynajmniej jeśli chodzi o asfalty) z tych, które znam:





Kościół świętych Piotra i Pawła

Poznań - Jarocin

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 0

Z Poznania przez Kórnik, Zaniemyśl, Krzykosy, później 11 do Jarocina.
Licznik przestał wykonywać w Borówcu pod Poznaniem.
I całą drogę pod wiater. Szlag by to...

Po pracy

Czwartek, 19 maja 2011 · dodano: 19.05.2011 | Komentarze 2

Chęchami do Mchów. W towarzystwie meszek, oceniam, że były co najmniej w sile kompanii.

Po pracy

Wtorek, 17 maja 2011 · dodano: 18.05.2011 | Komentarze 0

Było z przerwą na zwiedzanie opuszczonego pegieeru.

Speedgarage


Dziunia


Stairway to strych


Szybki jak błyskawica