Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jatylkopobulki z miasteczka Jarocin. Mam przejechane 15642.97 kilometrów w tym 4686.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jatylkopobulki.bikestats.pl


Dane wyjazdu:
56.60 km 7.00 km teren
03:36 h 15.72 km/h

Wisła Malinka - Ustroń

Piątek, 8 sierpnia 2008 · dodano: 10.08.2008 | Komentarze 3

Wisła Malinka - Ustroń - Costam - Bielsko Biała

Po drodze mój rower zaczął płakać, przeczuwał koniec urlopu, a może deszcz. W ustroniu zaczęło padać, więc schowaliśmy się w bramie, gdzie zacząłem naprawiać uszkodzony hamulec, przez chwilę wydawał się nie do uratowania, nawet kupiłem zamiennik, ale jednak udało się i tadam wciąż działa :)

W Bielsku Białej, przy papierosku na przystanku zapadła decyzja, że spróbujemy wracać do Poznania już w piątek, zamiast czekać na sobotę, a jako, że połączenie przypasowało, to załadowaliśmy się do pociągu i jakoś wróciliśmy.

Jeszcze mały bilansik:
1 zjedzony bigmilk (mam jeszcze w gejówce wygrany patyczek tatanki :)), jedna przetarta sakwa Crosso Dry, jeden popsuty hamulec, jedna pana, jedna gleba (za drugim razem ustałem - za to po kostki w błocie :D) i jeden dzień kryzysu:)

To ostatni wpis z tej wyprawy i z tego miejsca serdecznie dziękuję Tatance za okazane zaangażowanie i cieprliwośc, za przygotowanie świetnych tras, za nawigację i naprawdę cudowny urlop.
Nie w sosie ;)


A Jackowi za fajne towarzystwo, dowcip i ratunek w ekstremalnej sytuacji :)

I smutno mi było wracać do domu...

Kabelek z krajobrazem w tle


Oczy, wszyscy je posiadają, a tak nie wielu patrzy nimi głęboko i głębiej...


Ostrzeżenie


Samotna, żółta lampka



Komentarze
jatylkopobulki
| 07:01 czwartek, 14 sierpnia 2008 | linkuj Dzięki dzięki. Ostrava wydała mi się strasznie przereklamowana, w sumie nic szczególnego. Cieszyn jest zdecydowanie ładniejszy i bardziej klimatyczny, ale to tylko moje zdanie.

A terenowo momentami było momentami nawet za bardzo - ostatnia fotka :) Zwłaszcza w okolicach Głuchołazów, Węgierskiej Górki i gdzieś między Vapennej i Jesenika.
bananafrog
| 23:00 środa, 13 sierpnia 2008 | linkuj OK, OK, trochę w terenie ;)
Ciekawe zdjęcia... ;). Podobają mi się! Serio!
bananafrog
| 22:56 środa, 13 sierpnia 2008 | linkuj Hej, nieźle sobie pojeździliście. Ja w lipcu też byłem w Ostravie, a w ogóle to w okolice Bielska i Cieszyna zaglądam regularnie. I widzę, że sporo w terenie. Fajnie! Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]