Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jatylkopobulki z miasteczka Jarocin. Mam przejechane 15642.97 kilometrów w tym 4686.23 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jatylkopobulki.bikestats.pl


Wpisy archiwalne w kategorii

Cham Solo

Dystans całkowity:7507.01 km (w terenie 2293.71 km; 30.55%)
Czas w ruchu:393:08
Średnia prędkość:18.81 km/h
Liczba aktywności:153
Średnio na aktywność:49.07 km i 2h 37m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.00 km 5.00 km teren
02:24 h 21.25 km/h

Zamiast sprzątania

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 4

A później i tak posprzątałem :)
Według pulsometru: 1797 kcal zużyte :)
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
31.24 km 0.00 km teren
01:36 h 19.52 km/h

Po pracy

Piątek, 11 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 0

Po prezent dla przyszytego chrześniaka

1332 kcal
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
21.00 km 0.00 km teren
01:12 h 17.50 km/h

Full Speed Ahead

Wtorek, 8 lutego 2011 · dodano: 14.02.2011 | Komentarze 0

Żartowałem :)
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
24.98 km 8.00 km teren
01:12 h 20.82 km/h

Pole Tytuł wpisu jest wymagane.

Niedziela, 6 lutego 2011 · dodano: 06.02.2011 | Komentarze 2

Krótka i pierwsza od dawna trasa dookoła Jarocina, później kawka u chrzestnej, gdzie spotkałem siostrę mojego ojca. Ciocia jak zwykle miała ciepłe słówko, kiedyś przy każdej okazji zwracała uwagę, że powiększają mi się zakola, teraz mówi, że strasznie przytyłem i że to wstyd, że jeszcze się nie ożeniłem...

Ilustracje bez związku z wycieczką
Nowe pedały


Nowa kiera (bo była tania)
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
82.24 km 40.00 km teren
04:12 h 19.58 km/h

Są Wawrzyńce, jest wpis

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 16.11.2010 | Komentarze 0

W niedzielę dobiłem do 4444 km w tym roku (a później odchyliłem czujnik przy kole, by nie psuć tak pięknego wyniku).
Rano jakoś mi się chciało, wsiadłem w pociąg do Milicza i po godzinie z drobnym okładem byłem już na miejscu. Do domu wracałem trochę na około, starałem się unikać asfaltów, ale wszystko do czasu. Do czasu, kiedy między Pawłowem a Długołęką przejechałem spory kawałek w błocie. I jednocześnie po asfalcie :)
Później, Kobylina do Jarocina jechałem już głównie asfaltami, z małym wyjątkiem w okolicach Borzeciczek, gdzie wpierw jechałem zaniedbaną, polną drogą, a później po kocich łbach. Pogoda dopisała, była wręcz zarąbista i jeszcze ten wiater w plecy...

Kościół z murem szachulcowym w Miliczu


Restauracja z murem szachulcowym w Miliczu


Pomnik JP II


Święty Wawrzyniec w Paradowie


I nówka-sztuka z Noskowa (we wrześniu jeszcze go nie było)
Kategoria Cham Solo, The Saint


Dane wyjazdu:
52.00 km 30.00 km teren
03:28 h 15.00 km/h

Deszczowo, ale ze świętymi :)

Piątek, 12 listopada 2010 · dodano: 16.11.2010 | Komentarze 2

Gary dobrze wyglądał w lesie


Figura świętego Piotra na kościele świętego Walentego


Figura świętego Pawła na kościele świętego Walentego


Figura świętego Walentego na kościele świętego Walentego


Figura świętego Jana Nepomuckiego przy kościele świętego Walentego
Kategoria Cham Solo, The Saint


Dane wyjazdu:
119.26 km 10.00 km teren
05:46 h 20.68 km/h

Gostyń

Sobota, 28 sierpnia 2010 · dodano: 28.08.2010 | Komentarze 2

Wpierw pod wiater 40 km, było ciężko, ale bez dramatu. Później, później popas w Gostyniu na jakimś festynie rowerowym, przy okazji spotkałem kilkoro znajomych nie widzianych od "ho-ho". A dalej odpoczynek z wiaterem - też bez dramatu, ostatnia dyszka pod wiater - bez dramatu, oczekiwanie na pizze w ogródku przy lokalu - bez dramatu, gradobicie - bez kasku...

Spęd


Spotkałem pana Romana z Kościana


Żonę Igora też


I jego samego


I kolegę Przemka


I Karola Boromeusza, ale jakiś drewniany był


I grzyba na kukurydzy


Pani Wola
Kategoria CałomEkom, Cham Solo


Dane wyjazdu:
24.34 km 10.00 km teren
01:18 h 18.72 km/h

Jarocek

Niedziela, 22 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 2

Po Jarocinie. Na początku na Ługi, gdzie rozgrywano lokalny wyścig, później, trochę na około, do lodziarni na szejka czekoladowego.

Paprocie


Nowy mapnik


I w końcu... nowa naklejka na ramie :)


http://www.youtube.com/watch?v=Xb0t2IfE6vI
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
51.00 km 20.00 km teren
03:04 h 16.63 km/h

Pojeździć po Łysej

Sobota, 21 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 0

Rano próbowałem pojechać na rajd organizowany przez gazetę jarocińską, ale zapowiadał się na czasochłonny i nieciekawy, bo ani się zmęczyć, ani z kim w bajerę uderzyć.
Druga próba - wieczorem.
Czasu mało, to i zmęczyć trzeba się szybko. Dlatego pojechałem na Łysa Górę koło Żerkowa. Zmęczyłem się szybko. Szkoda, że tu też został syf po maratonie w Hermanowie. Mam nadzieję, że to posprzątają.

A dzień był piękny, bardzo księżycowy


I żniwa się kończą...
Kategoria Cham Solo


Dane wyjazdu:
44.70 km 17.00 km teren
01:56 h 23.12 km/h

Po pracy

Piątek, 20 sierpnia 2010 · dodano: 22.08.2010 | Komentarze 0

Pojechałem w okolicę Dębna nad Wartą zmęczyć się na pisakach i górkach. Po ubiegłotygodniowym maratonie w Hermanowie w lesie został syf (strzałki, taśmy, butelki, kubeczki, opakowania od żeli).
No wciąż jestem pod wrażeniem średniej, jaką osiągnęła pierwsza piątka na dystansie mini (pona 33 km/h),
Kategoria Cham Solo